Autor wykazuje, jak niszcząco zastraszanie wpływa na relacje i więzi w rodzinie, w środowisku szkolnym, w miejscu pracy, i jak w rezultacie odbija się na zdrowiu życia społecznego. Metody zaproponowane przez Autora mają pomóc nam w zrozumieniu mechanizmu zastraszania i w wypracowaniu odpowiednich reakcji, w zależności od tego, jaką rolę przyjęliśmy w "cyklu zastraszania". Książka wręcz zmusza do współpracy wszystkich zaangażowanych - nauczycieli i pedagogów, uczniów, rodziców i ich dzieci, wreszcie środowisko, zarówno w węższym, jak i szerszym społecznym kontekście
Książka Kevina Browna to bardzo potrzebna pozycja dla rodziców, nauczycieli i wychowawców, księży, katechetów, ale także dla tych wszystkich, którym dziecięca rozpacz i łzy nie są obojętne.
Książka Kevina Browna dostarcza wielu ważkich odpowiedzi i praktycznych wskazówek. Myślę, że zainteresują się nimi nie tylko wymienieni w tytule rodzice i wychowawcy, ale wszyscy zaangażowani w jakimś stopniu w proces wychowania i pomagania ludziom.
Jesteśmy przekonani, że niesłuszne stosowanie przemocy sprzeciwia się wolności człowieka i powinno być wykluczone z życia społecznego. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że bardziej lub mniej świadomie ukrywa się przemoc w procesie ZASTRASZANIA. Kevin Brown otwiera nam oczy, ukazując scenariusz takiego procesu, w którym odgrywamy jedną lub więcej ról: agresora, ofiary, biernego obserwatora lub ratującego. Tak na terenie szkoły, w domu i nie tylko rodzą się zamaskowane postawy przemocy: wywyższania, poniżania, obojętności, pozornej pomocy. Zastraszanie przejawia się często niewinnymi znakami: lekceważącym spojrzeniem, nie zwracaniem uwagi na słowa rozmówcy itp. Autor nie tylko odsłania mechanizm przemocy spowodowanej zastraszaniem, ale podaje również praktyczne rady wyzwalania się z poszczególnych ról tego procesu i kształtowania w sobie postawy WSPIERAJĄCEJ, głęboko umotywowanej biblijnie.
To książka szczególnie cenna dla rodziców, nauczycieli i każdego wychowawcy. Jestem osobiście głęboko wdzięczny za nią autorowi.
ks. prof. Janusz Tarnowski